Neapol to stolica i największa metropolia włoskiego regionu Kampania znajdująca się w sąsiedztwie Wezuwiusza. Większości to miasto kojarzy się głównie z wulkanem, który często też staje się celem podróży w te okolice. Samo miasto w mojej opinii jest również bardzo ciekawe i zdecydowanie warto poświęcić mu dłuższą chwilę.
Jak dostać się z lotniska do centrum miasta?
Lotnisko w Neapolu znajduje się jedynie 7 km. od centrum, do którego można dojechać komunikacją miejską, a dokładniej linią 182. Przystanek autobusowy oddalony jest około 400 metrów od terminalu lotniska.
Warto wybrać tą opcję, jeśli macie sporo czasu, ponieważ na wielu przystankach nie ma rozkładu jazdy. My na nasz autobus czekałyśmy aż 40 min. Jeśli zależy Wam na czasie i komforcie lepiej wybrać Alibus, który w kilka minut dowiezie Was do centrum bez zbędnego czekania. Większość autobusów zatrzymuje się na placu Garibaldi, który jest głównym centrum komunikacji miasta.
Krótko o Neapolu
Neapol to przede wszystkim bogata historia sięgająca tysięcy lat, niezwykły klimat w starym centrum i imponujące podziemne miasto. Takich miejsc już prawie nie ma w Europie. W większości miast, jakie znamy pełno jest eleganckich deptaków, zadbanych parków, nowoczesnych galerii handlowych. Tutaj życie toczy się na ulicy, gdzie panuje wszechobecny chaos. Dźwięk klaksonów słychać z każdej strony, a zapach spalin przeplata się z zapachem suszącego się prania.
Przyjeżdżając tutaj trzeba najpierw zaakceptować leżące wszędzie śmieci, zniszczone kamienice i panujący na ulicach brak ogólnego porządku. Wtedy dopiero możemy zacząć się nim cieszyć i doceniać jego ukryte piękno.
W tym wpisie postaram się opisać wszystkie miejsca, które szczególnie mi się podobały i podzielić się z Wami moimi wrażeniami z pobytu w tym mieście.
Pierwszego dnia zwiedzanie zaczęliśmy wieczorem od malowniczego portu jachtowego Molo Brevello z widokiem na Wezuwiusza skąpanego w promieniach zachodzącego słońca. Jeśli lubicie takie miejsca, warto tutaj zajrzeć. Następnie skierowaliśmy nasze kroki w stronę zamku Nuovo. W kolejnej części będę opisywać po kolei wszystkie miejsca, które najbardziej urzekły mnie w mieście.
Castel Nuovo
Zamek pochodzący z XIII wieku, który jest jednym z głównych symboli architektonicznych miasta. Powstał w czasach panowania Karola I Andegaweńskiego, kiedy stolica Włoch została przeniesiona do Neapolu z Palermo. Według mnie sam zamek w środku nie jest zbyt ciekawy (chyba, że bardzo interesujecie się historią tego regionu). Znajduje się tam obecnie muzeum miejskie. Warto jednak zobaczyć go z zewnątrz i podjeść nieco bliżej, aby zajrzeć na dziedziniec, gdzie można zobaczyć ciekawe malowidła i poczytać o jego historii.
Spacer po Spaccanapoli
Spaccanapoli to potoczna, nadana przez mieszkańców nazwa ulicy biegnącej przez najstarszą część miasta i rozdzielającej Neapol na dwie części. Ulica ta składa się z siedmiu mniejszych. Należą do nich: Via Pasquale Scura, Via Maddaloni, Via Benedetto Croce, Via San Biagio dei Librai, na której mieszkaliśmy, Via Vicaria Vecchia oraz Via Forcella.
Wzdłuż tej Spaccanapoli znajduje się bardzo dużo ciekawych zabytków. Jej okolica jest również bardzo klimatyczna. Najbardziej polecam pokręcić się w po San Biagio dei Librai, która jest najstarszą ze wszystkich ulic należących do Spaccanapoli. Pełno tam małych sklepików z pamiątkami, pracowni artystycznych, czy targów staroci i książek. Klimat jaki tam panuje jest nie do opisania. Mnie osobiście zachwycił.
Idąc dalej Spaccanapoli zaczynając od jej wschodniej części możemy podziwiać sztukę wystawioną niemal w każdym miejscu. Jest to także świetne miejsce na zakup pamiątek z podróży. Pełno tam rękodzieła, np. biżuterii, ręcznie malowanych figurek przedstawiających życie codzienne mieszkańców dawnego miasta i obrazów.
Waszą uwagę na pewno przykują szopki bożonarodzeniowe, które są tutaj najważniejszym symbolem świąt. Szopkę taką można kupić w całości lub samodzielnie ją wyposażyć kupując osobno wszystkie jej elementy według własnego uznania. Niektóre szopki są bardzo nietypowe. Tutaj fantazja artystów nie zna granic.
Spacerując dalej dochodzimy do Piazza San Domenico Maggiore. Jest to plac ze stojącym po środku obeliskiem pochodzącym z XVI wieku ze statuą Św. Dominika (Guglia di San Domenico). Przy placu znajduje się również kilka ważnych zabytków, takich jak: kościół San Domenico Maggiore z XIV wieku oraz aż trzy pałace: Palazzo Corigliano, Palazzo Sangro di Casacalenda oraz Palazzo Petrucci.
Następnie docieramy do kolejnego placu Gesù Nuovo z kościołem o nietypowej fasadzie zbudowanym w XV wieku. W centrum placu znajduje się typowo neapolitańska kolumna Guglia dell’Immacolata z dużą ilością rzeźb. Tutaj też kończy się Spaccanapoli.
Podczas spaceru po tej okolicy warto się zgubić skręcając w mniejsze ciasne uliczki i dać sobie czas na lepsze poznanie starego miasta. Jest to jedna z najpiękniejszych, najbardziej urokliwych i klimatycznych okolic w Neapolu.
Targ La Pignasecca
Zdecydowanie najbardziej znany targ w starej części miasta, który wciąga swoim ulicznym klimatem. Z racji tego, że lubię takie miejsca i uwielbiam gotować, mogłabym przychodzić tu codziennie po zakupy. Pełno tu świeżych owoców, ryb i licznych małych sklepików oferujących ciekawe lokalne produkty.
Podziemne miasto i ukryty amfiteatr
Neapol to nie tylko to, co widzimy. Pod miastem kryje się jego lustrzane odbicie, a przez prywatne mieszkania można wejść do ukrytego amfiteatru pochodzącego z czasów rzymskich. Jest on tak bardzo ukryty w murach prywatnych kamienic, że nie sposób dostrzec go z ulicy. Ciekawostką jest to, że ze względu na swoje położenie został on odkryty stosunkowo niedawno.
Wejście do podziemi to jedna z atrakcji, która podobała nam się najbardziej. Zdecydowanie polecam!
Napoli Sotterranea to główne wejście do ukrytego świata. Nasza wycieczka podzielona była na 2 części. Pierwsza to zwiedzanie podziemi, gdzie schodzimy aż 40 metrów w dół. To właśnie tutaj widać ponad 2000 letnią historię miasta Napolis. Teren ten jest naprawdę ogromny, jednak do zwiedzanie udostępniona jest tylko jego część.
Po wizycie w podziemiach udajemy się do ukrytego teatru, który znajduje się kawałek dalej i do którego prowadzi przewodniczka. Na całość warto przeznaczyć około 2 godzin. Aktualne informacje odnośnie godzin otwarcia i cen znajdziemy na oficjalnej stronie: www.napolisotterranea.org/en/naples-underground.
Galleria Borbonica
Tunel Burbonów to kolejne miejsce, gdzie schodzimy do podziemi. Budowę tej sieci podziemnych tuneli rozpoczęto za czasów panowania Fryderyka II Burbona, dla którego miała to być droga ewentualnej ucieczki w razie ataku. Następnie tunele służyły do składowania skonfiskowanych pojazdów, a podczas II wojny światowej były schronem dla mieszkańców. Galleria Borbonica to przekrój około 500 lat historii Neapolu.
Wycieczki z przewodnikiem odbywają się tylko w określonych godzinach, warto więc wcześniej zaplanować wizytę korzystając z informacji na oficjalnej stronie: www.galleriaborbonica.com. Obiekt jest ciekawy, jednak w mojej opinii, jeśli nie macie możliwości zobaczyć obu miejsc, lepiej wybrać się do Napoli Sotterranea. Według mnie ta wycieczka była ciekawsza, a podziemne miasto bardziej przedstawia historię Neapolu chociażby ze względu na to, że sięga aż 2400 lat.
Piazza del Plebiscito
Plac Plebiscytu jest bardzo reprezentacyjny. Głównym budynkiem w jego centrum jest kościół San Francesco di Paola z długimi kolumnadami po obu stronach, który przypomina rzymski panteon. Nazwa placu pochodzi od głosowania, które miało tu miejsce w 1860 roku. Dotyczyło ono połączenia poszczególnych królestw we Włoszech i zakończyło się utworzeniem Zjednoczonego Królestwa Włoch.
Przy placu znajduje się też charakterystyczny symbol miasta – Palazzo Reale, w którym kiedyś urzędowali Burbonowie. Jeśli macie czas, można odwiedzić pałac. My nie mieliśmy, ale doszły nas słuchy, że robi wrażenie swoim przepychem.
Via Toledo i najpiękniejsza stacja metra w mieście
Via Toledo jest szeroką i reprezentacyjną ulicą. Znajduje się przy niej wiele dobrych restauracji, sklepów oraz biur i banków. Ulica ta była kiedyś zamieszkana przez hiszpańskich oficerów, którzy żyli tu ze swoimi rodzinami stąd też jej nazwa. Po jej zachodniej stronie znajduje się słynąca z unikalnego klimatu hiszpańska dzielnica Quartieri Spagnoli, którą dokładniej opisałam w dalszej części.
Przy Via Toledo mieści się również ciekawa stacja metra Toledo uznawana za jedną z najpiękniejszych na świecie wyłożona mozaiką przedstawiającą morze. Całość wygląda naprawdę imponująco. Poza tym warto dodać, że Neapolitańskie metro jest również drugim najstarszym na świecie zaraz po londyńskim, a większość stacji zamieniona została w małe galerie sztuki.
Galleria Umberto I
Przepiękny pasaż handlowy zbudowany 1890 roku w stylu renesansowym i wzorowany na tym w Mediolanie. Wszyscy, którzy byli mogą porównać. Podobno kiedyś miały tu miejsce spotkania miejskiej inteligencji. Obecnie mieszczą się tu ekskluzywne sklepy. Warto tu przyjść, bo budynek naprawdę robi wrażenie.
Miasto w mieście – czyli Quartieri Spagnoli
To dzielnica Neapolu zamieszkiwana kiedyś przez hiszpańskich oficerów, a obecnie przez rdzennych Neapolitańczyków posługujących się swoim dialektem. Tutaj czas jakby się zatrzymał. Szare zniszczone kamienice, ciasne uliczki, suszarki na pranie stojące na drogach, ogromne anteny, duża ilość małych kapliczek i sztuka uliczna sprawiają, że to miejsce jest unikalne i żyje swoim własnym życiem.
Mieszkańcy tej części miasta wydają się być bardzo religijni. Większość rodzin ma tutaj swoją własną małą kapliczkę, a na ścianach budynków dostrzec możemy mnóstwo świętych obrazków. Na porządku dziennym są tutaj panie w oknach, które na sznurku wciągają wiadra wypełnione zakupami i ludzie krzyczący do siebie z sąsiednich balkonów. Dlatego spacer tutaj jest wyjątkowym przeżyciem.
Quartieri Spagnoli owiana jest złą sławą ze względu na wiele czynników. Między innymi przez kwitnącą tu kiedyś prostytucję za czasów wkroczenia do miasta wojsk hiszpańskich oraz dużą ilość przestępstw za sprawą lokalnej mafii Camorry. Dziś można zauważyć, że zła sława tej dzielnicy powoli ustępuje. Oczywiście spacerując tutaj nadal trzeba uważać zachowując zdrowy rozsądek, np. nie nosić przy sobie drogocennej biżuterii i dużych kwot pieniędzy. Jednak nie jest już tutaj niebezpiecznie. Spacerując tędy kilkakrotnie późnym wieczorem ani razu nie czułyśmy się zagrożone.
Castel dell’Ovo
W tłumaczeniu zamek dell’Ovo oznacza ’Zamek Jajeczny’. Budowla umiejscowiona jest w sąsiedztwie nadmorskiej dzielnicy Santa Lucia. Obecnie ten średniowieczny zamek stał się jednym z symboli Neapolu. Znajduje się na maleńkiej wysepce, która praktycznie przylega do miasta. Jest bardzo stary, ponieważ pochodzi z 1154 roku. Wstęp na sam zamek jest bezpłatny. Zwiedza się go jedynie z zewnątrz. W środku natomiast znajdują się biura.
Plaża miejska
Idąc nadmorską promenadą od zamku dell’Ovo dojdziemy do niewielkiej plaży Mappatella znajdującej się w dzielnicy Chiaia. Zatrzymaliśmy się na niej, aby odpocząć i schłodzić się w morskiej wodzie. Z plaży świetnie widać zamek i wybrzeże. Ciężko tu jednak znaleźć wolne i spokojne miejsce na piasku przez co wiele osób idzie nieco dalej, aby rozłożyć się na ogromnych kamieniach.
Kiedy przyszłyśmy na plażę woda wydawała się być przejrzysta, czysta i zachęcająca. Po jakiejś godzinie nadpłynęły jednak duże ilości śmieci, w tym plastiku, który świetnie unosi się na wodzie i dryfuje wzdłuż wybrzeża. Przez ten przykry incydent zmuszone byłyśmy, aby szybko wyjść z morza. Jednak najwyraźniej kąpiącym się dzieciom i ich rodzicom to nie przeszkadzało. Jak widać jest to duży problem tego miasta nie tylko na ulicach.
Chiaia – eksluzywna dzielnica
Chiaia to modna dzielnica miasta, która znacząco różni się od innych miejsc w Neapolu. Pełno tu pięknych villi, butików i restauracji. Jest to zdecydowanie najbardziej prestiżowe i najdroższe miejsce w okolicy. Przec dzielnicę Chiaia przeszłyśmy spacerując w kierunku zamku Św. Elmo. Warto tu przyjść dla kontrastu, aby przekonać się, że Neapol to nie tylko biedne zaśmiecone ulice, ale też piękna architektura, która może dostarczyć nowych wrażeń estetycznych. Zanim wejdziemy do jej centrum, warto przejść przez park Villa Communale pełen egzotycznych roślin. Jest to jeden z najbardziej znanych i największych ogrodów miejskich.
Castel St. Elmo i najlepszy punkt widokowy w mieście
Zamek Św. Elmo położony jest na wzgórzu w dzielnicy Vomero. Do zamku można dojść pieszo malowniczą drogą. Nasza trasa prowadziła od wybrzeża w dzielnicy Chiaia przez jej centrum, a następnie pełną pięknych widoków ulicą Corso Vittorio Emanuele, z której w pewnym momencie odbiliśmy w mniejszą boczną drogę prowadzącą w górę na zamek. Taką trasę pieszą bardzo polecam. Widoki są wspaniałe, a im wyżej wchodzimy, tym lepiej widać całe miasto i piękny wulkan w tle.
Sam zamek Św. Elmo znajduje się na najwyższym wzniesieniu w całym Neapolu – wzgórzu Vomero. Jego nazwa prawdopodobnie pochodzi od kościoła, który stał w tym miejscu przed jego wybudowaniem. Początkowo zamek został zbudowany przez Andegawenów w XIV wieku, a następnie przebudowany przez hiszpańskich monarchów w XVI wieku na kształt sześcioramiennej gwiazdy. Późniejsza historia zamku jest jednak dość ponura, ponieważ w XIX wieku mieściło się tu więzienie.
Podczas naszej wycieczki nie weszłyśmy do zamku. Zależało nam bowiem głównie na pięknych widokach. Na górze znajduje się kawiarnia i ławki, na których można odpocząć.
Muzeum Capodimonte z pięknym ogrodem
Capodimonte to piękny pałac i muzeum sztuki, który znajduje się nieco dalej od morza i historycznego centrum miasta. Budynek otoczony jest ogromnym ogrodem. Całość jest bardzo estetyczna. Pięknie przystrzyżony trawnik, zadbana roślinność i czystość jest kontrastem dla reszty miasta.
Smaki Neapolu
Pizza
Będąc w Neapolu trzeba spróbować tradycyjnej neapolitańskiej pizzy i to nie tylko w najpopularniejszej pizzerii w mieście. Polecam pospacerować i samemu poodkrywać restauracje. Często te najlepsze są kameralne i zaszyte w bocznych uliczkach. Jeśli chodzi o pizzę, to prawdopodobnie wszędzie, gdzie pójdziecie będzie pyszna. W większości miejsc sprzedaje się ją tutaj w dwóch podstawowych wersjach: marinara, czyli pizza bez sera z sosem pomidorowym, czosnkiem, oliwą i bazylią oraz klasyczna margherita z sosem pomidorowym i mozzarellą. Oprócz tradycyjnej margherity polecam spróbować jej różnych wariacji, np. z kilkoma rodzajami pomidorów albo z lokalnym serem provola. Dodatkowo pizza w Neapolu jest tania. Można ją kupić już za 3 euro.
Oprócz klasycznej pizzy popularna jest tutaj tzw. pizza ftitta, czyli pizza smażona w głębokim oleju. Wygląda ona jak zwykła pizza złożona na pół i wrzucona na głęboki olej. Serwowana najczęściej z pomidorami i mozzarellą. Na pewną zauważycie jak przygotowują je w wielu przydrożnych barach.
Tradycyjne dania – makarony i gnocchi
Jak pewnie się domyślacie, Neapol to nie tylko pizza. Jak w większość włoskich miast można zjeść tutaj pyszne makarony i inne dania. Do najbardziej znanych w mieście i wzdłuż całego wybrzeża regionu Kampania tradycyjnych potraw należy spaghetti con le vongole, czyli makaron z omułkami i małżami. Mój był z podany z oliwą pomidorkami oraz świeżymi ziołami.
Kolejną tradycyjną potrawą regionu Kampania, która jest prosta i pyszna jest gnocchi alla sorrentina, czyli małe ziemniaczane kluseczki w sosie pomidorowym z mozzarellą i bazylią. Włosi kochają to połączenie smaków.
Tutaj gnocchi w wersji z dynią i tradycyjnym serem provola, który jest bardzo popularny nie tylko w Kampanii, ale w całej południowej części Włoch. Całość posypana świeżą natką pietruszki. Również proste i pyszne!
Cuoppo
Idąc ulicą warto spróbować street foodu. Najczęściej spotkamy się tutaj z papierowymi rożkami wypełnionymi smażonymi we fryturze pysznościami. Na zdjęciu poniżej smażona mozzarella. Polecam również spróbować wersji z owocami morza. My zaopatrzyliśmy się w barze Il Cuoppo na ulicy Via dei Tribunali, który słynie z tego typu przysmaków.
Sfogliatelle
To najbardziej znane i tradycyjne neapolitańskie ciastko. Składa się z kruchego chrupiącego ciasta w formie nachodzących na siebie cienkich listków wypełnionego ricottą i kandyzowanymi owocami. Rano w kawiarniach dostaniemy jeszcze ciepłe.
Kawa
Chodzi wiele pogłosek, że ponoć w Neapolu jest najlepsza kawa na świecie. Nie mnie to oceniać. Uwielbiam jednak południową kulturę przesiadywania w małych kawiarenkach. Będąc tutaj jak najbardziej polecam zamówić klasyczną cafe. Więcej ciekawych informacji o kawie w Neapolu znajdziecie np. na blogu poświęconemu kawie: www.kawacaffe.pl/kawa-w-neapolu.
Mozzarella di Buffala
Pochodzący z regionu Kampania ser produkowany z mleka bawolic rasy Arni. Można go kupić w każdym sklepie spożywczym. Ser ten pakowany jest w specjalne woreczki z wodą. Jeśli lubicie mozzarellę, koniecznie spróbujcie tej lokalnej, ponieważ smakuje zupełnie inaczej. Jest bardzo aromatyczna i delikatna.
Oprócz mozzarelli popularne są tutaj także sery scamorza i provola. Warto rozejrzeć się za nimi w sklepach.
Aperol
Ten popularny włoski drink znany jest z wysokich cen w Polsce. W Neapolu jest bardzo popularny, a ja bardzo go lubię. Tutaj za kubeczki jak na zdjęciu zapłacimy jedynie 2 euro. Dodatkowo w cenie dostaliśmy jeszcze małe przekąski.